Po tygodniu zawirowań związanych z internetem ruch na stronach internetowych w Libii zamarł. Kraj jest zupełnie offline, co bardzo jasno pokazuje poniższy raport Google Transparency.

W tej chwili niewiele wiadomo na temat przerwy w połączeniu z internetem w Libii. Wygląda na to, że łącza w kraju są dostępne, ale nie ma odpowiedzi od żadnego miejsca docelowego – ruch najpewniej został zatrzymany poprzez blackholing. Oznacza to także, że użytkownicy internetu w Libii nie mają połączenia ze światem zewnętrznym oraz że nie mogą wysłać żadnych zapytań drogą internetową.

Wszystko wskazuje na to, że libijski dyktator Muamar Kadafi przestraszył się potęgi internetu i portali społecznościowych. Opozycjoniści w Libii nawoływali do masowych demonstracji na Facebooku. Upadający wódz staje na swojej dyktatorskiej głowie, żeby uniemożliwić swoim przeciwnikom jakiekolwiek działania.

– Każda libijska strona (mam na myśli strony hostowane w Libii, ciągle działają bowiem adresy takie, jak www.bit.ly), którą testowałem, była niedostępna. Ruch na nich przestał istnieć. Dzięki temu, że nie użyto narzędzia w postaci BGP (ang. Border Gateway Protocol – protokół bramy brzegowej), jak to zostało uczynione wcześniej w Egipcie, wybrane komputery lub sieci mogą uzyskać dostęp do internetu – mówi Rik Ferguson, starszy doradca ds. bezpieczeństwa w Trend Micro.

Sieć internetową w Libii możemy porównać do systemu kanałów służącego do nawadniania kraju. Pomimo tego, że system ten jest wciąż gotowy do skierowania ruchu we właściwym kierunku, kraj po prostu odciął dopływ i wysuszył ziemię.

Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.

11 Replies to “Libia bez internetu. Kadafi boi się Facebooka?

  1. Raport Google Transparency? Czy to nie to samo Google które ujawniło dane chińskich opozycjonistów defacto skazując ich na śmierć?

  2. Jest też artystą, a więc nosi plakatówki na piersi…swoje wybrane barwy i ich odcienie….pędzel ma za uchem 😉

  3. Gość Raport Google Transparency? Czy to nie to samo Google które ujawniło dane chińskich opozycjonistów defacto skazując ich na śmierć?-Pięknie powiedziane!

  4. Z wypisow niektorych internautow wynika ze ci ludzie maja cos nie tak pod sufitem,umia tylko obrazac innych,ALE JAK sa sami na sam ze swoim wrogiem to nie umieja liczyc do trzech,zal mi ich ze sa takimi glupkami.

  5. A kto w Polsce boi się internetu, PO-paprańcy już wprowadzili od 4 marca na net cenzurę! Tusk = Kadafi.

  6. To są bardzo poważne sprawy a co poniektórzy robia sobie z tego żarty.Zastanówcie sie zartownisie, i Wam mogą odciąć internet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *