Społecznościowa rewolucja dotyczy wszystkich, bez względu na zasobność portfela i miejsce zamieszkania. Z badań opublikowanych na łamach magazynu „Computers in Human Behavior” wynika, iż 75 proc. młodych bezdomnych korzysta z Facebooka i innych portali społecznościowych. To budujące.

Badania przeprowadzono na Uniwersytecie Alabamy. Wzięło w nich udział 237 studentów i 65 osób bezdomnych. Przeciętny ankietowany miał 19 lat. Co się okazało?

90 proc. studentów jest uzależnionych od społecznościowej aktywności, przede wszystkim na Facebooku i Twitterze. Co warte podkreślenia – w przypadku bezdomnych odsetek social media geeków wynosi aż 75 proc. Wszyscy uczestnicy badania, którzy zadeklarowali zamiłowanie do portali społecznościowych – zadeklarowali, że spędzają online co najmniej jedną godzinę dziennie.

Do czego bezdomni wykorzystują portale społecznościowe? Na czym skupia się ich społecznościowa aktywność? Z odpowiedzią na te pytania spieszą mądre głowy z Uniwersytetu Dayton.

Dla osób bez dachu nad głową Facebook czy Twitter to narzędzia do rozwiązywania ważkich, życiowych problemów. Bezdomni szukają w zakamarkach social mediów informacji o noclegach, opiece zdrowotnej czy bezpłatnych posiłkach. Co nie znaczy, że nie wykorzystują Facebooka do najzwyklejszej komunikacji.

Inna sprawa, że w Stanach Zjednoczonych internet łapie się „z powietrza” praktycznie wszędzie. W Polsce z dostępem do sieci już nie jest tak różowo. Ciekawe, czy biblioteki publiczne z bezpłatnymi stanowiskami internetowymi chętnie goszczą w swoich progach bezdomnych?

Jeśli wiecie coś na ten temat – raportujcie.

Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.