Bracia Cameron i Tyler Winklevoss nie odpuszczą Markowi Zuckerbergowi. Uparcie twierdzą, że szef Facebooka zrobił ich w konia.

Przypomnijmy: Bracia podpisali już ugodę z Zuckerbergiem, na mocy której otrzymali 65 mln dolarów odszkodowania i udziały w społecznościowym gigancie, pod jednym wszakże warunkiem: odstąpienie od oskarżenia o kradzież pomysłu. Po latach doszli jednak do wniosku, że te pieniądze to o wiele za mało i postanowili wycofać się z ugody. Bliźniacy twierdzą, że w 2008 roku znacznie zaniżono wartość firmy https://www.fejsik.pl/Szef-Faceb… .

W kwietniu br. sędzia Alex Kozinski z Dziewiątego Okręgowego Sądu Apelacyjnego w San Diego (USA) odrzucił ich pozew. Bracia Winklevoss mogą się jeszcze odwołać od tej decyzji. Nadto po wyczerpaniu wszystkich możliwości przysługuje im prawo odwołania do Sądu Najwyższego.

W wywiadzie udzielonym niemieckiemu tygodnikowi „Die Zeit” Cameron i Tyler po raz kolejny zapowiedzieli walkę o pieniądze. Tłumaczenie wywiadu zamieścił serwis Money.pl.

Die Zeit: Od siedmiu lat walczycie z Facebookiem, mimo to jesteście użytkownikami serwisu. Dlaczego?

Cameron Winklevoss: Dlaczego nie?

Tyler Winklevoss: Co mamy zrobić?

Żyć bez Facebooka! Są przecież inne serwisy społecznościowe.

Tyler: Nie prowadzimy batalii prawnej przeciwko produktowi, tylko przeciwko Markowi Zuckerbergowi.

Cameron: On ukradł nasz pomysł. Z HarvardConnection powstał Facebook, jednak istota projektu nie została zmieniona. Uważamy, że to nasz produkt.

Może był nim. Jednak czy nadal jest?

Cameron: Absolutnie. Beze mnie i Tylera Mark nigdy nie doszedłby tam, gdzie jest dzisiaj. Facebook nie były tym, czym jest dzisiaj. Na stronie znajdują się nazwiska właścicieli i naszych tam brakuje.

(…)

Otrzymaliście już 65 mln dolarów: 45 mln w udziałach i 20 mln dolarów w gotówce. Czy to nie wystarczy?

Cameron: Należy nam się znacznie większa kwota. Powiedziano nam, że wartość jednej akcji Facebooka to 36 dolarów; w rzeczywistości wynosiła jedynie 8. Powinni dać nam cztery razy więcej. Domagamy się tylko tego, co było wcześniej uzgodnione.

Bliźniacy Winklevoss są cholernie uparci. Do tego stopnia, że zwolnili swoich prawników bo ci nie chcieli wnieść apelacji. Efekt? Prawnicy pozwali braci. Powód? Cameron i Tyler nie zapłacili im za ich pracę.

Cały wywiad z braćmi Winklevoss przeczytacie tu: http://manager.money.pl/strateg… . Mają chłopaki rację?

Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.

3 Replies to “Braci Winklevoss wojna o Facebooka (WYWIAD)

  1. Spokojnie. Coraz mniej osób i coraz rzadziej korzystają z tego komercyjnego gówna. Stwórzcie coś co ułatwi ludziom życie, pomoże w codziennościach, dzięki czemu szybciej i łatwiej zrobią zakupy do domu, dzięki czemu łatwiej będą mogli pomagać innym. Wielokrotnie blokowano mi umieszczanie ,,niewygodnych politycznie postów” co jest moim zdaniem pogwałceniem wolności słowa. Nawet mam zrzut ekranu,że nie mogę dać filmiku związanego z Państwem islamskim, jeszcze zanim nastąpiła ta sytuacja , którą teraz mamy. Dawajcie ludziom możliwość integrowania się, tworzenia czegoś, aby poczuli się,że są potrzebni a będą was wielbić. Wtedy FB padnie na ryj. Takie jest moje zdanie. Umieszczanie zdjęć typu ,,Selfie” jest już niemal chorobą psychiczną a zdjęcia robione są niemal w najbardziej intymnych sytuacjach. Zdjęcie fekaliów lub też spożywanego posiłku lub też ,,patrzcie się robię ,,dzióbka”” to już jakaś epidemia. Ludzie dążą niby za modą choć tak na prawdę robią to bo chcą poczuć się akceptowanym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *