Jest źle. Aż połowa użytkowników nie potrafi rozpoznać wiadomości phishingowej! Standardową metodą kradzieży danych jest socjotechnika – potencjalna ofiara zostaje zwabiona na zainfekowaną stronę internetową lub podstępnie nakłoniona do otworzenia pliku załączonego do wiadomości e-mail. Rozpoznanie takiej wiadomości nie zawsze jest łatwe.
W trakcie badania przeprowadzonego w maju br. przez O+K Research 50 proc. respondentów przyznało, że nie potrafi rozpoznać wiadomości phishingowej lub spreparowanej strony internetowej.
Zdecydowana większość wiadomości phishingowych jest dostarczana za pośrednictwem poczty elektronicznej lub portali społecznościowych. Przyczyna jest prosta: obecnie są to najpopularniejsze środki komunikacji.
To samo badanie pokazuje, że 86 proc. użytkowników komputerów PC regularnie sprawdza swoją pocztę e-mail, a 73 proc. komunikuje się za pośrednictwem portali społecznościowych. 54 proc. użytkowników regularnie rozmawia przez internet za pomocą swoich smartfonów.
Cyberprzestępcy, którzy wykorzystują phishing jako narzędzie do kradzieży danych, są głównie zainteresowani uzyskaniem nieautoryzowanego dostępu do kont na portalach społecznościowych, kont w systemach bankowości online oraz systemach płatności, jak również sklepach internetowych. Tylko w czerwcu celem 68 proc. wiadomości phishingowych związanych z takimi serwisami była kradzież danych.
—
źródło:Kaspersky Lab
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
kopytko
artykuł mega niepotrzebny, bo skoro zakładacie, że aż połowa użytkownków sieci nie potrafi rozpoznać wiadomości phishingowych bądź też spreparowanych stron, to aż się prosi, żeby do tego nawiązać i podpowiedzieć tym ludziom co robić i jak mogą wyglądać sztuczki hakerów. Moim zdaniem, jeśli autor nie miał takiego zamierzenia pisząc artykuł, to po co wogóle on powstał? …
Kurcze, no ja też myslałem że sie dowiem jak rozpoznać taką wiadomość …..widocznie sam autor chciał pokazać że sam nie bardzo wie jak to „ugryźć”
Jako użtkownik nie dowiedziałem się nic, ale gdybym był hakerem to widzę że warto w to wejść 😛
bo artykul jest zywcem skopiowany z innego portalu…
i gówno sie dowiedziałem z tego artykułu…po co pisać że coś jest złe jak sie nie napisze jak to rozpoznać…????
to znaczy jak rozpoznac? jaki jest sens artykulu, jesli nic sie z niego nie dowiadujemy?
No co racja to racja ! Co autor (przez malusie 'a’) tegoSZ artykulA mial na mysli … … KOPYTKO jak madrze to zauwazyl jeden z nas. -mniej pic wiecej myslec (no a ze boli no to juz insza inszosc)
no właśnie..i co dalej
jak to co dalej … przeciez to reklama kasperskiego- kup i po problemie
to jest wtedy jak ci ktoś zapakuje pięść do doopy aż po same pejsy – jak to na pejsbuku
Może byś się podpisał pod tym co zamieściłeś, autorze odkrywco!
I to ma być artykuł? Nic z niego nie wynika, ponieważ o tym wiadomo od dawna. Wystarczy trochę przezorności i można się ustrzec…
macie kretyni swoje konta na fejsbuku 🙂 trzeba byc totalnym idota by wpisywac swoje dane a co gorsza swoj numer konta na jakies podrzedne strony … rece opadają:)
debile