90 procent wirtualnych farmerów CODZIENNIE uprawia rolę na Facebooku. To niewątpliwy sukces firmy Zynga, pomysłodawcy FarmVille. Gra pozostaje najpopularniejszą rozrywką społecznościową.
Dzięki fejsbukowemu rolnictwu Zynga zarabia kokosy. Przychody firmy mogą sięgnąć w tym roku 450 milionów dolarów. Skąd tak wielka kasa? Głównie ze sprzedaży wirtualnych dodatków do gier.
FarmVille jest jak narkotyk. Im więcej czasu użytkownicy poświęcają grze, tym trudniej jest się od niej oderwać. Przywiązują się do swojego rolniczego odpowiednika i zaczynają się z nim utożsamiać w realu. Być może tak powstał najbardziej zagorzały odłam Zielonych.
Mało tego. FarmVille powoli staje się obsesją ich graczy, którzy w przerwie między kolejnymi poziomami grają na różnych instrumentach jej motyw muzyczny. Zresztą zobaczcie sami.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
Każdy, kto szuka czegoś więcej niż powierzchowne informacje, powinien to przeczytać.