Zbliża się początek końca gier społecznościowych. Koniec złotej ery gier na Facebooku wieszczy Kristian Segerstrale, założyciel studia deweloperskiego Playfish. Dlaczego? Największy na świecie portal społecznościowy nie jest już dobrym miejscem do zbijania kasy na grach. I kompletnie nie nadaje się na platformę startową.
Playfish rozpoczęła swoją działalność w 2007 roku. Jej gry podbiły serca milionów – kto nie zna Pet Society? Segerstrale uczestniczył w pierwszej, i jak się okazuje ostatniej, rozrywkowej rewolucji na Facebooku. W gry już pompować pieniędzy się nie opłaca.
Częściowo winien jest sam Facebook – zmiany w serwisie sprawiają, że gry mają na portalu pod górkę. Zaostrzona polityka prywatności, procesy wytaczane twórcom FarmVille, wszystko to sprawia, że rynek się załamuje.
W tym roku pojawiły się pierwsze spadki liczby graczy na Facebooku. Czyżby mieli dość? A Wy?
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
Nie często trafia się na tak dobrze napisany i przemyślany artykuł.