To będzie prawdziwy horror! Już w najbliższą sobotę (30 czerwca) w stolicy odbędzie się marsz żywych trupów. To szósta edycja eventu.
O co dokładnie chodzi? Oddajmy głos organizatorom:
„Przebieramy się za żywe trupy i maszerując wyznaczoną trasą jęczymy i udajemy filmowych nieumarłych. Wyruszamy równo o godzinie 18:00, warto więc przyjść na miejsce rozpoczęcia wcześniej, w celu ucharakteryzowania się. Stare, porwane ciuchy i różnego rodzaju przypominające krew substancje to prosty pomysł na przebranie, oczywiście jak zwykle liczymy na pomysłowość. Pamiętajmy że bardzo ważne jest zaangażowanie w odgrywaną rolę, Zombie Walk odbywa się raz na rok i warto skupić się na udawaniu zombie do końca. Trasa przemarszu prowadzi Marszałkowską, Chmielną, Nowym światem, Krakowskim Przedmieściem, a kończy się na Placu Zamkowym (przy Kolumnie Zygmunta)” – czytamy na stronie wydarzenia.
O czym należy pamiętać?
1. Poruszamy się tylko chodnikami i sprawnie przechodzimy przez przejścia dla pieszych, aby nie blokować ulicy,
2. Na czele marszu stoi grupa prowadzących zombie przebranych w odblaskowe, pomarańczowe kamizelki. Są to ludzie nadający pozostałym odpowiednie tempo, dlatego dla dobrego efektu, nie wyprzedzamy ich – biegnące zombie wyglądają gorzej,
3. Nie zaczepiamy oczywiście osób niechętnych do zabawy, a dla dobra wszechświata staramy się też nie śmiecić/brudzić,
4. Wszystkie przyniesione rekwizyty muszą być zabezpieczone, nie przynosimy prawdziwych noży, siekier etc. Prawdziwe odkurzacze mogą być,
5. Nie wychodzimy z roli zombie, wytrzymajmy do końca
– informują organizatorzy eventu.
Więcej tu: https://www.facebook.com/events…
Przyjdziecie?
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
debilizm przez duze D //////
Akurat mnie nie będzie,a szkoda,bo to śmieszne i zabawne,a jak ktoś nie lubi to jego sprawa
a czemu to ma służyć ? wolność dla Zombie !!
nic w tym nie ma zabawnego, zero inteligencji
Czyżby przeciwmarsz dla „Telewizji Trwam?”
Trzeba do życia podchodzić z humorem,Super sprawa,zawsze chciałem w takim przemarszu uczestniczyć ale niestety do W-awy mam daleko:/
mieszkam teraz w szkocji (edynburgu), co roku jest taka parada w glasgow… w zeszlym roku bylo okolo 4 tys. zombii….niestety nie bylismy, nie widzielismy. podobno robi to za…ste wrazenie jak taki tlum wlecze sie po ulicach. w tym roku sie wybieramy!!! szczerze polecam ludziom (tym z poczuciem humoru rzecz jasna). zupelnie jak na planie the waking dead. jaja jak h..j !!
zero inteligencji? tylko nieinteligentni ludzie siedza przed kompami i pisza debilizmy. nie jestem fane horrorow ale bede tam-musze to zobaczyc. dobrze,ze mamy w kraju ludzi bez obciazen, ludzi olnych. come out, come out wherewer u r 🙂
Debilizm? Ludzie lubia horrory i po prostu to swietuja takim przemarszem. Prosze powiedz mi Panie Inteligentny co Ty takiego ciekawego robisz dla ubarwienia sobie zycia nutka humoru? Oprocz ogladania moze zenujach polskich sitcomow?
Nie wiem kto pisze opinie. Ja byłem i świetnie się bawiłem. Jeśli znajdę czas to wyskoczę jeszcze raz.
przypomina mi to przemarsz ludzi – marionetek w zamknietej świadomości egzystencjalnej. To temat wdrążający człowieka w świat iluzji ,absurdu ,strachu ,który pochodzi od szatana. Wszystko po to ,żeby odwrócić ludzką świadomość bytu… Wszystko zostało zatracone ,szatan tryumfuje ,Jezus odbierze ostatecznie zwyciestwo ! Chwała Bogu ! 🙂
Nihilista to polubi!
Trzeba sie uzbroić w broń,nareście poczuję się jak w grze ” left 4 dead ” strzeście sie ZOMBI
jak będzie w Krakowie idę na 100%!!!!!!!!!!!!! 😀
fajny pomysł, a nie to pieprzone łażenie z pochodniami w miesięcznice, jak średniowieczni poganie!!:)
super wpadne zatanczyc threelera
debilizm??? super pomysł i zabawa! świetna sprawa w ponurym świecie!!! jak się nie podoba, to nie czytaj artykułów i nie pisz potem głupot, skoro brak ci wyobraźni i poczucia humoru, schowaj się do swojej mysiej norki, bo tam widocznie jest twoje miejsce!
lepsze to niż banda debilnych kiboli
coś mu strój nie wyszedł
Co by Rząd Tuska tylko podatku nie wprowadził w trybie pilnym jako specustawę do tego bo zabraknie miejsc na chodnikach dla zombi.
ooooooooooooooooo boże ale masakra ale mnie to przeraża:)
„biegnące zombie wyglądają gorzej” – patrz pan, a brytyjczycy myślą inaczej. U amerykanów i włochów (np. Romero) – faktycznie, mamy powolne zombie. Ale już w 28 dni później mamy sprinterów.
Bleeeeeeee!!!!!!