Kiedy najbardziej lubimy muzycznych idoli? Na Facebooku w chwilę po tym, jak dowiadujemy się o ich śmierci. Z analizy aplikacji catNapoleon.com wynika, że fan page Whitney Houston był masowo dodawany do ulubionych w dniu, w którym media obiegła wiadomość o jej śmierci.
W lutym liczba fanów piosenkarki na Facebooku wzrosła niemal dwukrotnie. Na początku miesiąca fan page miał Whitney https://www.facebook.com/Whitne… miał 1,2 mln „lajków” zaś po dwóch tygodniach – już 2,1 mln.
Analizując aktywność fanów wyraźnie widać, że przełomowy był dzień 12 lutego. To wówczas świat (choć pomiar czasu liczymy zgodnie z zegarem w Warszawie, tymczasem według czasu pacyficznego tragedia miała miejsce 11 lutego o godz. 16) obiegła informacja o śmierci artystki. W ciągu kilkunastu godzin fan page powiększył się o 209 tys. nowych użytkowników. Przez kolejne dni strona biła kolejne rekordy, choć teraz zainteresowanie fan pagem systematycznie maleje.
Nie jest to odosobniony przypadek. Fani przypomnieli sobie o fanstronie Amy Winehouse https://www.facebook.com/amywin… także po jej śmierci. 23 lipca ub. roku odnotowano znaczący wzrost liczby fanów. I tak jak w przypadku Whitney Houston – zainteresowanie stosunkowo szybko opadło – informuje CheeseCat.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.