Nieludzkie traktowanie zwierząt na targowisku w Bodzentynie zainspirowało użytkowników Facebooka do protestu. Dołączył do nich również muzyk zespołu Wilki, Robert Gawliński.
W Bodzentynie organizowane są targi bydła. Zwierzęta są tam traktowane w sposób bestialski; są bite do krwi żelaznymi prętami, malowane sprayami samochodowymi, mają wyrwane rogi, są wychudzone, zmaltretowane, głodne i spragnione. Obrońcy praw zwierząt i użytkownicy Facebooka są wściekli. I słusznie – żadne żywe stworzenie nie zasługuje na taki los.
„Z uwagi na dramatyczną sytuację zwierząt, jaka ma miejsce na targowisku w Bodzentynie, prosimy Was o wysyłanie listów-protestów na niżej podane e-maile, niżej podajemy również przykład listu, a więc można wysyłać w takiej formie, bądź jeżeli ktoś ma wenę i ochotę może ująć go własnymi słowami. To, że te zwierzęta zostały skazane na śmierć nie uprawnia nikogo do traktowania ich w tak okrutny sposób. Nie zapominajmy, że są to stworzenia, które czują strach i ból” – piszą organizatorzy akcji „Dramat zwierząt w Bodzentynie – apel o pomoc” http://www.facebook.com/event.p… .
„Zdajemy sobie sprawę, że nie tylko w Bodzentynie zwierzęta są w taki sposób traktowane, ale liczymy, że dzięki temu wydarzeniu więcej osób zwróci uwagę na pozostałe tego typu miejsca. Są tam jawnie łamane prawa zwierząt. Nie bądźmy obojętni i pomóżmy powstrzymać ten ohydny proceder” – apelują.
Na stronie wydarzenia znajdziecie wszystkie niezbędne informacje i wzory listów. Akcja na Facebooku potrwa do 16 czerwca.
– Te zwierzęta potwornie cierpią, musimy to zmienić. Wysyłajcie maile w tej sprawie, szczegóły w linku – trzeba skopiować list, podpisać się imieniem, nazwiskiem, podać pesel. Pamiętajcie, że dobro wraca po trzykroć – prosi na swojej stronie fanowskiej Robert Gawliński http://www.facebook.com/RobertG… .
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
Ta lektura to prawdziwy skarb dla każdego, kto ceni sobie mądrą analizę.