Brenda Walsh z popularnego, w latach dziewięćdziesiątych, serialu Beverly Hills 90210 pomogła policji w uratowaniu życia potencjalnego samobójcy.
W niedzielę aktorka Shannen Doherty powiadomiła policję, po tym jak natarczywy psychofanka nagabywała ją na Twitterze. Po serii nieudanych prób skontaktowania się z gwiazdą i zagroziła, że popełni samobójstwo, jeżeli Doherty nie skontaktuje się z nią. Aktorka nie zastanawiając się, powiadomiła o wszystkim policję.
Doherty podstępem uzyskała adres zamieszkania przyszłej samobójczyni. Policja w ciągu 10 minut pojawiła się pod wskazanym adresem, gdzie zastali rodzinę przy wspólnym obiedzie. Zaniepokojony ojciec wskazał pokój 27-letniej córki, którą policja zastała przy komputerze.
Funkcjonariusze nie znaleźli żadnej broni, o której na Twitterze wspominała kobieta. Po dłuższej rozmowie opuścili dom. Kobieta odmówiła pomocy psychologa, twierdząc, że zaopiekuje się nią rodzina.
Po wszystkim Shannen Doherty podziękowała policji za interwencję, zamieszczając krótką informację na Twitterze.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
Wariat ? Czy wariatka ? Raczej to drugie
To nie była samobójczyni tylko prowokatorka! Policja tylko straciła czas, a tą wariatkę powinni obciążyć kosztami interwencji.