Odwet na Facebooku to głupi pomysł. Przekonał się o tym 39-letni mężczyzna z Bridgend (Wielka Brytania), który opublikował domowe porno na portalu społecznościowym. Lee Ball chciał się zemścić na byłej dziewczynie.
W trakcie krótkiego ale intensywnego romansu Lee namiętnie filmował swój seks z ukochaną. Zgromadził pokaźną wideotekę. Jednak kiedy jego partnerka postanowiła zakończyć związek, zawiedziony mężczyzna kompletnie zwariował.
Inaczej bowiem dziewięciu miesięcy nękania za pośrednictwem portali społecznościowych nazwać się nie da. Nie dość, że porzucony 39-latek obrażał byłą miłość na Facebooku, to jeszcze rozsyłał znajomym linki do intymnej, domowej wideoteki. Ale to nie wszystko. Mężczyzna pisał także obelżywe słowa o eks na drzwiach jej domu.
Co warte podkreślenia kobieta zgadzała się na filmowanie seksualnych igraszek.
W mailach do przyjaciół z Facebooka sfrustrowany Ball dokładnie opisywał prywatne nagrania. Brytyjczyk kpił z byłej partnerki – nie przebierał w słowach rozprawiając o jej wadach.
Za dziewięć miesięcy nękania swojej eks następne dwa lata Ball spędzi w więzieniu. To setne przestępstwo popełnione przez mężczyznę – podkreśla „Daily Mail”.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
To była prawdziwa, romantyczna miłość.
może liczył że jednak zmieni zdanie i do niego wróci?
prostak i tyle
jeśli nie było orgazmu=był gwałt:(będą skazywać za nieudany seks? dowcip czemu huragany mają imiona kobiet?są ciepłe wilgotne a zabierają dom i auto:)od dziecka bawią się lalkami potem facetami im pozostają autka a do niedawna kobiet nie uczono czytać i nie miały praw wyborczych!
czy w internecie tylko oglądasz obrazki czy też czytasz? Chuck Norris przeczytał już cały internet i to 2 razy a ty?
Chyba mialo być: filmowal swój namiętny seks z… Nie zmienia to faktu ,iż ten facet to jeszcze dzieciak.
to debiny stwor bym mu jaja urwala i kosmos wyslala palant jeden
A jaką karę poniesie kobieta za rozwalenie związku i zniszczenie facetowi życia? Przecież zraniła go mocniej niż gdyby dostał nożem od jakiegoś bandziora na ulicy.