Na komputerze – Zuck, w gazecie – Zuck, w komórce – Zuck, w telewizji – Zuck, w kinie –Zuck. Czasy, w których twórca Facebooka będzie machał nam z lodówki być może niebawem.
Zanim to jednak nastąpi, Zuckerberg musi opanować jeszcze jeden rynek mediów – rynek książki. I idzie mu to całkiem nieźle, bowiem – jak donosi serwis Mashable – stanie się głównym bohaterem jednego z komiksów produkowanych przez kanadyjski koncern Bluewater Productions.
Firma planuje wydać komiks o Malo wyrafinowanym tytule Mark Zuckerberg: Creator of Facebook. Książeczka ma mieć 48 stron, a jej fabuła w założeniu ma czytelnikom dać odpowiedź na pytanie, kim tak naprawdę jest Mark. Czy jest tym słynnym filantropem, który daje 100 mln dolców szkołom w Newark? A może jest jednak tym słynnym maniakiem seksualnym i japiszonem, który kieruje się tylko żądzą szybkiego zysku (i seksu)?
Nawet jeśli komiks nie da odpowiedzi na to pytanie, nie mamy wątpliwości, że sprzeda się świetnie. Jak zresztą wszystko, co Zuckerberg Markuje.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
To jest ten typ treści, który sprawia, że doceniasz wartość myślenia.