Facebookowy Wehikuł czasu ma gigantyczne opóźnienie i w tym roku na pewno nie będzie ogólnodostępny. Powód? Piekielny pozew sądowy złożony przez chicagowska firmę Timelines Inc., o którym już kilkakrotnie donosiliśmy.
Przypomnijmy, że firma Timelines pozwała społecznościowego giganta za naruszenie znaku towarowego tuż po konferencji deweloperów f8, w trakcie której Mark Zuckerberg zaprezentował światu Wehikuł czasu. Sprawa utknęła w sądzie i nie wiadomo, kiedy się zakończy – informuje serwis AllFacebook.
Na razie rozprawa została odroczona do 24 grudnia, lecz już wiadomo, że ten termin jest zagrożony. Kolejnego odroczenia chce pełnomocnik powoda.
Podobno przeciągający się proces świadczy o tym, że obie firmy z dala od sądowej sali negocjują warunki ugody. A dokładnie – kwotę odszkodowania, jaką Facebook zapłaci chicagowskiej firmie za naruszenie znaku towarowego i skopiowanie pomysłu na Wehikuł czasu.
Serwis internetowy Timelines umożliwiał tworzenie czegoś na kształt historycznego bloga już w 2008 roku. Identyczne rozwiązania zaimplementowano w Wehikule czasu.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.