Facebookoholik – gatunek internauty charakteryzujący się całkowitym uzależnieniem od portalu Marka Zuckerberga. Ma obsesję na punkcie informowania świata o tym, co aktualnie robi. Znaki szczególne: smartfon z odpalonym Facebookiem.
Jak wygląda dzień przeciętnego facebookoholika-ekshibicjonisty? Przekonajcie się i obejrzyjcie klip „The Facebook Effect” wyprodukowany przez SADPictures.
Ciekawe, czy postać facemaniaka została tu przerysowana, czy też istnieją tak skrajne przypadki uzależnienia od Fejsa?
Dowiedz się o najnowszych premierach smartfonów.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
i tak wygląda teraz amerykańskie społeczeństwo 😀
już nie tylko
Skasowałem fejsa, bo nie tolerują nieprawdziwych nazwisk.
tolerują tylko trzeba wiedzieć jak wpisać 😛
A film niezły 😀 Nie chciałbym spotkać takiego freaka ;D
wow.. był na aerobach.. nie widać po nim ;D
Ahahaha! Gość przysypia i jeszcze kuzwa puka palcami w tą klawiaturę. Jak to dobrze, że do tej pory nie miałem FB. 😛
z fb trzeba umieć korzystać. Ja mam a wchodze raz na kilka dni wiec nie wszyscy są tacy
A mnie to jakoś nie rusza …
ten gość jest chory… :D, powinien sie wybrać do specjalisty… ja nie mam fb i jakoś żyję 😀
a ja balam ze wchodzac raz na tydzien albo dluzej jestem po czesci uzalezniona
gosc zwariowal od fejsa
byl boom na nk, teraz jest fb a za rok wejdzie cos nowego i znowu wszyscy beda zakladac konta. zenada
ten filmik to fake, dla zwały, ale tego typu FBmaniaków jest na bank dużo i są jeszcze bardziej p***bani!
Wycofałem sie z NK juz dawno, face nawet nie wiem jak wygląda, twitter itp rownież i ŻYJE, naprawde szkoda czasu i energii na podniecanie sie tym badziewiem
ja nie mam nk ani fb nigdy nie mialem i nie bde mial bo uwazam ze to zwykle komercyjne gowno. to samo tyczy sie tych wszystkich inych blipow twiterow i co tam ejscze jest
mnie jakos ten face caly zwisa..mam go ale wchodze na niego raz na ruski rok..
ten gostek jest przykładem większości FB-ukowiczów
Tak,takie ciezkie przypadki naprawde istnieja.Jednym z nich jest niestety moja corka.Podejrzewam ze i wiekszosc mlodych ludzi teraz,tylko,ze rodzice nawet sobie nie zdaja sprawy z zaistnialego zagrozenia,tak jak poczatkowo ja.Uwierzcie….to gorszy nalog od alkoholizmu,bo alkoholik chociaz jak sie napije to na chwile ma spokoj i spi,a przy tym dziadostwie nie ma przerwy….To jest masakra.Wspolczuje naprawde wszystkim rodzicom uzaleznionych dzieci od Fb
Fb to nie tylko samo zło, kontakt z ludzmi i utrzymanie znajomości nawet jak ludzie są rozdzielenie setkami kilometrów, ale niestety młodym ludziom robi siano z mózgu i to jest bardzo niepokojące. Rodzice powinni kontrolować to co robią dzieci ale coraz częściej to oni nie potrafia juz sie obejść bez tego.