Fenomen grupy o arcydługiej nazwie (zawalającej niemal całe pole profilowe w zainteresowaniach), którą niniejszym cytujemy: A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy.? – Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. -Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to tendrugi ktoś nigdy nie znika jest dla nas nadal niezrozumiały. A przecież strona ma już ponad, uwaga, 100 tys. lajków! Ów cyctat z Kubusia Puchata obiegł już niemal całego Fejsa i zdążył zwaśnić wielbicieli tego przesłodzonego dialogu z jego zagorzałymi przeciwnikami.

Jeśli należycie do pierwszej grupy, lajkujcie tutaj:

http://www.facebook.com/pages/-…

Antyfani opowieści o Krzysiu i łapce nie założyli jednak rąk. Na Fejsie pojawiło się kilka grup wyszydzających oryginalny dialog. Najciekawsze z nich to:

– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść.? – To spie****aj.!

http://www.facebook.com/pages/-…

A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – Pij nie pie**ol.

http://www.facebook.com/pages/-…

– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? -spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy? – Nic wielkiego -zapewnił go Puchatek. -Pamiętaj tylko, aby zginąć z mieczem w dłoni, inaczej nie dostaniesz się do Valhalli.

http://www.facebook.com/pages/-…

I jak? Wybieracie oryginał, szyderę czy totalny brak wzruszenia smutną historią samotnego Krzysia?

Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.

One Reply to “A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść… (ALTERNATYWNE WERSJE)”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *