Kilka tygodni temu administratorzy Facebooka zablokowali konto kobiety, która opublikowała w serwisie zdjęcie, na którym karmi piersią swojego synka. Już wtedy pukaliśmy się w czoło retorycznie pytając, czy matka karmiąca piersią to promowanie pornografii. Dziś okazuje się, że Facebook będzie blokował użytkowników za zdjęcia kobiet w ciąży. Pruderyjność ponad wszystko.
Ciężarne gwiazdy na okładkach luksusowych magazynów dla pań nikogo nie dziwią. Na Facebooku jednak takie sesje są niedopuszczalne. Przekonała się o tym przyszła mama Angela Hurst, która straciła swoje konto za ciążowe fotografie. Wszystkie intymne części ciała były na rzekomo pornograficznym zdjęciu skrzętnie zakryte. Angela chciała się podzielić swoim szczęściem ze znajomymi. Brygada z Palo Alto okazała się jednak bezlitosna.
Angela Hurst przyznała w wywiadzie dla dziennika „The Sun”, że jest zdziwiona reakcją Facebooka: – Zdjęcie było zabawne. Dostałam wiele wiadomości, zwłaszcza od kobiet i wszystkie pisały, że im się podoba. Wspomnienia o ciąży są miłe i nie mają podtekstów seksualnych. Skoro Demi Moore może, to dlaczego ja nie? – zapytała retorycznie zbanowana mama.
Facebook odpowiedział jasno i klarownie, że regulamin serwisu zabrania publikowania nagich zdjęć. Ciekawe, kiedy serwis będzie kasował konta za zdjęcia psów – bo przecież nie noszą bielizny, kotów – bo siusiają do kuwety, i fanpejdże KFC – bo nieopierzone kurczaki są bezwstydne i niektórym mogą kojarzyć się z depilowaniem okolic intymnych. Pewnie niebawem pod nóż pójdą wszystkie sesje wakacyjne: bikini, kąpielówki, odkryte ramiona i dekolty.
Skoro Amerykanie są tak purytańscy, to jakim prawem uprawiają seks? Skąd wziął się na świecie Mark Zuckerberg? Wykluł się z jaja? A może bocian go przyniósł?
Zobacz jakie są najlepsze aplikacje dla kobiet w ciąży!
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.