22 listopada nadeszła wiekopomna chwila – milionowy fan polubił Demotywatory na Facebooku. To największy polski fan page na portalu Marka Zuckerberga. Tuż za nim plasuje się fanstrona bożyszcza nastolatek Jakuba Wojewódzkiego, któremu do Demotywatorów brakuje ponad 280 tys. „lajków”.
Żadna inna polska strona w największym serwisie społecznościowym świata nie może równać się popularnością z Demotywatorami https://www.facebook.com/demoty… – podkreśla CheeseCat. Dla porównania: pierwszym markowym fan pagem, który przekroczył barierę 500 tys. fanów było Allegro. Sztuka ta udała się serwisowi aukcyjnemu na początku października. Tylu sympatyków Demotywatory miały już w zeszłym roku.
Zresztą pierwszą magiczną granicę wyrażaną milionem serwis z zabawnymi zdjęciami i komentarzami też przekroczył kilka miesięcy temu. Tylko w tym roku posty i komentarze użytkownicy lubili ponad 1,4 mln razy!
Najpopularniejszy „demot” na fan page’u związany był z wielką kumulacją w Lotto. Propozycję podzielenia się nagrodą polubiło 14 626 osób. Pod postem pojawiło się 765 komentarzy.
Bardzo ciekawie wygląda rozkład aktywności na stronie w ciągu dnia. Praktycznie od rana do wieczora utrzymuje się ona na podobnym, wysokim, poziomie. Większość serwisów notuje wahania zainteresowania. Według systemu analitycznego catNapoleon.com Demotywatory stale tętnią życiem. Minimalnie, największy ruch był w tym roku o godz. 21. Burzy to nieco stereotypowy obraz użytkownika serwisu, który zagląda do niego po szkole, gdyż drugą pod względem ilości „Lubię to!”, komentarzy i postów jest godzina 8 rano.
Interesujące są także wyniki aktywności w ciągu tygodnia. Okazuje się, że Demotywatory nie bawią nas tak bardzo w weekend. Serwis na Facebooku jest więc doskonałą przerwą w pracy.
Fan page ma kierować aktywność na stronę serwisu www. Moderatorzy najczęściej wklejają linki do wybranych przez siebie „demotów”. Z analizy catNapoleon.com wynika, że fani strony oczekują większej ilości materiałów video, które angażują ich do dyskusji znacznie bardziej niż np. zdjęcia.
Gratulujemy sukcesu i czekamy na kolejny milionowy polski fan page. Czy Kubie Wojewódzkiemu kiedykolwiek uda się przekroczyć magiczną granicę na Facebooku? Poczekamy, zobaczymy.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
Szkoda tylko, ze demotywatory wogole nie demotywuja. Zle obrana nazwa, ktora nijak nie pasuje do tego, co jest w srodku…
Początkowo demotywowały, ale teraz się rozwinęły i już tego nie robią choć jest nazwa „prawdziwy demot” przy niektórych i one właśnie to robią. Teraz to jest marka tak jak w przypadku wódek „Żubrówka” jest też czysta co jest abstrakcją, kolejną jest „Gorzka żołądkowa” która występuje w podobnej odmianie mianowicie czystej, co też jest kontrowersyjne.
wlasnie odlajkowalem, bo strasznie nudne juz te ostatnie demoty, bebzol i kwejk robia juz lepsze…
demotywatory to kupa howna
te demotywatory to miejsce leczenia kompleksów przez dzieci neostrady