Ale numer! Według amerykańskich magazynów „Men’s Fitness” i „Shape” kobiety korzystające z Facebooka chętniej szybciej decydują się na seks z nieznajomymi. 40 procent aktywnych na serwisach społecznościowych pań zadeklarowało, że kiedyś trudniej było je nakłonić do seksu; w dobie Facebooka i SMS-ów proces „nakłaniania” jest o wiele krótszy!
– Korespondencja tekstowa i serwisy społecznościowe stwarzają pewnego rodzaju oczekiwania – twierdzi Belisa Vranich, nowojorska psycholog. – Jeśli Twoim celem jest seks, to korespondowanie na Facebooku jest rzeczywiście pomocne; sprawia, że korespondencja między ludźmi staje się bardziej podniecająca – konstatuje specjalistka.
Mało tego. Kokietowanie, czatowanie i mailowanie sprawia fałszywe wrażenie, że znamy się z daną osobą o wiele dłużej, niż w rzeczywistości. A to znacznie ułatwia podjęcie decyzji o współżyciu.
Co Wy na to? Zaskoczyły Was te wnioski? A może sami z powodzeniem wykorzystujecie Facebooka do zdobywania?
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
Ten artykuł otwiera oczy na wiele ważnych i ciekawych kwestii.