Facebook przestaje się cackać ze spamerami i wypowiada im wojnę – informuje Reuters. Do sądu w Waszyngtonie trafił pozew przeciwko firmie, która robiła w konia użytkowników Facebooka podsuwając im złodziejskie linki. Czy to początek końca clickjackingu na portalu Marka Zuckerberga?

Według szacunków społecznościowego giganta pozwana firma zarobiła na swojej nielegalnej działalności 1,2 mln dol. w ciągu zaledwie jednego miesiąca!

Schemat działania cyberoszustów był bardzo prosty – powodowani owczym pędem użytkownicy Facebooka „lajkują” jak najęci, więc scammerzy podsyłali im co jakiś czas krzykliwe linki, aplikacje i fanstrony.

Ted Ullyot z Facebooka mówi, że to dopiero początek wojny ze społecznościowymi śmieciarzami: „To prawdziwy wyścig zbrojeń dlatego ważne jest, by zawsze być krok przed spamerami i oszustami”.

Miejmy nadzieję, że portal dotrzyma słowa i zacznie skuteczniej walczyć ze złodziejską działalnością na swoim terytorium.

Facebook powinien także zrobić porządek z hodowcami fanów i kasować te strony, które podejrzanie szybko zyskują na popularności. Każdy szybki wzrost liczby fanów powinien być przez administratorów analizowany a wszelkie próby oszustw powinny być tłamszone w zarodku.

Męczy Was spam na Facebooku?

Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.