Akcja Cała Polska goli Siarę! wychodzi z Facebooka i w realu dociera aż pod dom Janusza Siary Rewińskiego. Fani biorą sprawy w swoje ręce. Grupa najbardziej zdeterminowanych zwolenników akcji udała się do nieogolonego Janusza, by osobiście przekonać go do zgolenia brody. Czy słynny Siara posłuchał demonstrantów i uległ presji? Zaraz się o tym przekonacie.

Pod rezydencją „Siary” demonstranci skandowali hasła Siara pod kosiarę!, czy Koniec z brodą!. Obecność grupy ludzi podobno mocno zdziwiła Rewińskiego.

A wszystko w ramach sprytnej kampanii zainicjowanej na fanpejdżu marki Wilkinson http://www.facebook.com/Wilkins… , gdzie zbierane są głosy poparcia dla ogolenia słynnego brodacza.

– Ekipa Wilkinson odwiedziła już główne miasta Polski zbierając głosy poparcia. Byliśmy już m.in. we Wrocławiu, Lublinie, Poznaniu, Krakowie, Katowicach, Trójmieście i Olsztynie – mówi Beata Kozieł, Senior Brand Manager Wilkinson. – Ludzie chętnie przyłączają się do naszej akcji, ale dla Janusza jest nas cały czas za mało. Widać, że już powoli mięknie, ale musi być nas jeszcze więcej! – dodaje Beata Kozieł.

Musimy przyznać, że zapoczątkowana na Facebooku akcja promocyjna Wilkinsona zasługuje na uznanie. Demonstracje zwolenników ogolenia „Siary” wyglądają na spontaniczne. I jeśli nawet wszystko zostało wyreżyserowane (a zakładamy, że tak było), to i statystom należą się brawa. Dobrze zagrali.

Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.