Myśleliście, że nowy portal społecznościowy Google’a będzie spełnieniem marzeń wszystkich bojowników o prywatność w sieci? Jeśli tak – byliście błędzie. Jak informuje „Newsweek” od kilku dni z G+ są wyrzucani wszyscy ci, którzy posługują się na portalu pseudonimami. Powinni przecież grzecznie podać prawdziwe imię i nazwisko.
Wściekli na adminów G+ internauci dali wyraz swojej frustracji na blogach. Co ciekawe bana na nowej społecznościówce dostała także była pracownica wyszukiwarkowego giganta Kirrily Robert, która na serwisie funkcjonowała pod pseudonimem „Skud”. Dlaczego Kirrily użyła pseudonimu podczas rejestracji? Twierdzi, że z ciekawości – chciała sprawdzić, jak serwis radzi sobie z problemem nieprawdziwej tożsamości. Jak się okazało – G+ radzi sobie wzorowo. Ekspracownica chwali „Plusa”.
Jon Evans z serwisu TechCrunch uważa z kolei, że polityka prywatności na G+ jest po prostu głupia. Dziwi się, że użytkownicy portalu społecznościowego są zobowiązani do podawania w internecie prawdziwych danych. Podkreśla, że niektórzy mają obsesję na punkcie anonimowości w sieci zauważając jednocześnie, że owszem, na G+ można posługiwać się nickiem, ale tylko w połączeniu z prawdziwym imieniem i nazwiskiem.
Według krytyków rozwiązań obowiązujących na G+ jest jeszcze jeden powód, dla którego google’owska polityka prywatności jest niewłaściwa. Bez poczucia anonimowości bojownicy o demokrację nie mają szans na propagowanie swoich akcji na G+. Przecież organizatorzy rewolucyjnych wydarzeń na FB i Twitterze (np. ci z Egiptu) działali zupełnie anonimowo. Na G+ taki numer nie przejdzie.
Co na to wszystko Google? Sam wiceprezes giganta miał przyznać, że jego firma popełniła kilka błędów w trakcie formułowania zasad obowiązujących na serwisie. W najbliższych tygodniach mają zapaść decyzje w tej sprawie.
A na razie wszyscy użytkownicy G+ posługujący się pseudonimami mogą spokojnie czekać na bana.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
a ja proponuję facebook.com/streetdes 🙂 Warto zajrzeć:)
Google nie szanuje użytkowników bo zabrania anonimowości? Co… -właśnie szanuje bo nie będzie Ci komentował zdjęć jakiś Bumcykcyk tylko wiesz kto,a ludzie jak nie są anonimowi czują się bardziej odpowiedzialni za swoje czyny-badanie psychologiczne. Tyle w tym temacie
Dzięki temu że mogę być Batman’em mogę największe bzdury w necie wypisywać, wyzywać ludzi na forach i obrażać na FB. Proste-dlatego im człowek bardziej anonimowym tym większa swięta krowa
i najlepiej żeby na NK, FB czy G+ podawać numer dowodu osobistego czy czegoś miarodajnego,aby wszyscy byli pełnoletni. Pomijam już profile zakładane swoim bobasom
Jest tyle portali akceptujących anonimowość, że przyda się taki dla ludzi z nazwiskiem.
Na FB jest tak samo, tylko administracja jest opieszała. Ale regulamin fackbuka zabrania pseudonimów i „kont fikcyjnych”
internet bez anonimowości nie będzie internetem tylko zwykłą szarą rzeczywistością od której wszyscy uciekają
Imię: Radosław Nazwisko: Kaszankowski Zdjęcie: Brak (zbieżność osób i nazwisk jest przypadkowa) no i jest anonimowość ;P