Dziewczyny wiedzą, jak zabłysnąć na FB. Wystarczy do tego cyfrowy aparat fotograficzny, ubranka rodem z seks-shopu i kilka wyuzdanych ujęć. Efekt murowany.
Udało nam się znaleźć całkiem przyjemne nagranie takiej społecznościowej lanserki. Kiedyś pewnie byłaby nazywana społecznicą. Dziewczyna święcie przekonana o swojej fizycznej atrakcyjności fika koziołki przed aparatem fotograficznym.
Jak oceniacie taki sposób na fejsbukowy lans? Czy dziewczyna na załączonym obrazku ma szansę zostać królową Facebooka?
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Dla tych, którzy nie wiedzieli albo wiedzieli za mało – sensowna dawka wiedzy