Polacy wiedzą, jak wykorzystywać potencjał Facebooka i jak na społecznościowym imperium zarobić. Zapewne zauważyliście, że od dobrych kilku tygodni w Waszych aktualnościach na stronie głównej Facebooka pojawiają się informacje o tym, że znajomi polubili to i tamto za pośrednictwem serwisu Lubie.to. Czymże jest ta hybryda?
To platforma aplikacji skrojonych na potrzeby osób i firm prowadzących strony fanowskie na Facebooku. Aplikacje udostępnione pod adresem http://www.lubie.to pozwalają rozbudować fanpejdż o nowe funkcje. Nie za darmo, ale wszystkie dodatki dostępne są także w wersji bezpłatnej.
Jakie to funkcje? Obecnie na platformie dostępne są trzy podstawowe aplikacje: Własna Zakładka, Formularz Kontaktowy oraz Kupon Rabatowy, ale ojcowie Lubie.to na tym nie poprzestaną. – Naszym zdaniem korzyści płynące z wykorzystania aplikacji na Facebooka powinny być w zasięgu każdej, nawet najmniejszej firmy. Dziś używają ich jedynie duże przedsiębiorstwa, które stać na budowę własnych aplikacji. Wierzymy, że Lubie.to zmieni tę sytuację – mówią Michał Juda i Jan Stasz, twórcy projektu.
Ile to kosztuje? Zakładki można testować za darmo przez dwa tygodnie. Później trzeba płacić. Roczny koszt poszerzenia strony fanowskiej o Kupon Rabatowy kosztuje 190 zł, Formularz Kontaktowy – 130 zł rocznie, a abonament na Własną Zakładkę – 90 złotych za 12 miesięcy tuningu.
Warto dodać, że jeszcze w marcu Facebook uaktualnił wszystkie strony fanowskie do nowego interfejsu, a ostatnio zablokowana została możliwość tworzenia własnych zakładek bezpośrednio w serwisie. Obecnie muszą być one przechowywane poza Facebookiem. Lubie.to jest narzędziem, które umożliwia robienie tego w prosty sposób. Czy niedrogi? To zależy od grubości portfela zleceniodawcy. Lubie.to na pewno wymusi obniżkę facebookowych aplikacji i dodatków oferowanych przez polskie firmy. I dobrze.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
Ten tekst to nie tylko ciekawe informacje, ale i zachęta do własnych przemyśleń.