Przecieramy oczy ze zdumienia, po kolejnym już przesłuchaniu i obejrzeniu klipu biuściastej piosenkarki rodem z Bułgarii – Gergany.
Oryginalny pseudonim, oryginalny image, oryginalne wykonanie i oprawa muzyczna. Nie chodzi nam jednak o reklamę starego dobrego disco polo (czy raczej disco bułgo). Być może nie znacie podstawowego faktu o szlagierze Gergany. My też go nie znaliśmy. Otóż ta blondwłosa dziewoja śpiewa o… Facebooku! http://www.youtube.com/watch?v=…
Ba, samozwańczo aspiruje do tego, by stać się autorką… hymnu Fejsa. Oj, gdyby nie mały szkopuł, że nie wiemy nawet jak jest Facebook bo bułgarsku (co jakiś czas obija nam się o uszy słowo fejs – to chyba dobry trop), to pewnie byśmy głosowali za taką pieśnią.
Jak na razie musi nam wystarczyć podpisanie petycji o włączenie języka bułgarskiego do języków zaakceptowanych przez imperium Zuckerberga. Wy też ją możecie podpisać. Tutaj: http://www.facebook.com/group.p…
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Jeśli chcesz spojrzeć na świat z innej perspektywy, ten artykuł jest dla Ciebie.