Szef społecznościowego giganta powiedział przed nowojorskim sądem, że nigdy nie omawiał z Paulem Ceglią projektu Facebooka. Ceglia uparcie twierdzi, że był zaangażowany w projekt, miał podpisany kontrakt z Markiem Zuckerbergiem i ogromne udziały w spółce.
Paul Ceglia od dawna bije się o pieniądze z Facebooka. Z dokumentów opublikowanych w serwisie businessinsider.com wynikało, że Ceglia został zrobiony w konia przez Zuckerberga https://www.fejsik.pl/Czy-ten-cz… .
Paul miał zainwestować w dwa projekty Marka Zuckerberga po tysiąc dolarów. Były to StreetFax i „The Face Book”. W zamian za swoje inwestycje miał dostać 50 proc. udziałów w drugim projekcie, który dziś jest niekwestionowanym liderem wśród serwisów społecznościowych.
Z kolei w ub. roku Ceglia dowodził, że jest właścicielem 84 proc. Facebooka. W związku z jego oskarżeniami latem 2010 roku jeden z amerykańskich sądów na krótko zamroził konta społecznościowego giganta.
Zuckerberg zeznał, że co prawda podpisał umowę z Ceglią, ale w zupełnie innej sprawie – pisemne porozumienie dotyczyło projektu StreetFax. Szef Facebooka dowodził, że jego oponent sfałszował kontrakt, dopisując do niego odniesienie do serwisu „The Face Book”.
Prawnicy Marka Zuckerberga domagają się kontroli prawdziwości wszystkich dowodów przedstawionych przez Paula Ceglię, kwestionując ich autentyczność.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.