Portale społecznościowe mogą uratować życie. Przekonał się o tym Damon Brown z Seattle (USA), któremu udało się znaleźć organ do przeszczepu za pośrednictwem Facebooka. 38-letni mężczyzna założył specjalną stronę, na której opowiedział swoją historię, a jego przyjaciele pomogli mu rozpropagować fan page – donosi amerykański dziennik „The Washington Post”.

Społecznościowa akcja zakończyła się sukcesem – 3 stycznia Browna czeka przeszczep nerki. Organ do przeszczepu pochodzi od bliskiej znajomej jego żony. „Powiedziała, że nie robi tego dla mnie, lecz dla moich dzieci. Bo zasługują, by mieć ojca” – mówi Damon Brown.

Mężczyzna przyznaje, że bał się publicznie prosić o pomoc, jednak w związku z pogarszającym się stanem zdrowia zdecydował się na taki krok. Najbardziej żal mu było dzieci – przez codziennie dializy nie mógł zajmować się nimi tak, jak chciał.

To nie pierwszy przypadek znalezienia organu do przeszczepu za pośrednictwem portali społecznościowych. W ubiegłym roku dzięki pomocy użytkowników Facebooka nerkę znalazł mężczyzna z Michigan zaś kobieta – dzięki największemu na świecie darmowemu serwisowi z ogłoszeniami Craigslist.

Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *