Pożyteczna i mądra inicjatywa na Facebooku. Sprawcy akcji apelują do wszystkich przedstawicieli wolnych zawodów, by ci nie pracowali za darmo i przed wykonaniem zlecenia podpisywali umowy! Bo coraz częściej zdarza się, że freelancerzy są robieni przez zleceniodawców w konia.

Wydarzenie nazywa się całkiem niewinnie: jestem ilustratorem – zrobię grafikę za bułkę. Sprawcy eventu apelują do freelancerów tymi słowami:

„Ktoś zamawia u Ciebie ilustrację/projekt. Tyrasz, wypruwasz żyły, wysyłasz do podglądu i okazuje się, że to nie jest to, co waszmość chciał. Robisz kolejne 3 rysunki, a po miesiącu klient wybiera jeden i mówi, że może zapłacić aż 200 zł.

Jedni klienci boją się umów, a drugich i tak terminy nie przejmują, bo nie stać Ciebie na prawnika, żeby sądzić 1200 zł. W końcu jesteś artystą i poradzisz sobie. Zdarza się też, kiedy w odpowiedzi, słyszysz albo czytasz – „ale pan XX zrobi to za połowę ceny”.

Może warto uświadamiać klientelę, bo ochrony zawodu mieć nie będziemy, a stawki minimalne to coś, o czym szanowni prezesi chyba nie wiedzą.

CZŁOWIEKU! Hydraulik Ci nie naprawi zlewu za darmo! Dentysta nie wyleczy zęba kanałowo za polecenie go znajomemu. Za wodę i prąd nie zapłacisz ładnym uśmiechem, a Urząd Skarbowy za kwoty na umowach nie będzie czekał pół roku.

NIE PRACUJ ZA DARMO” – czytamy na stronie wydarzenia https://www.facebook.com/event.… , które potrwa do 7 października.

Ponad 7,6 tys. użytkowników FB już poparło inicjatywę i mamy nadzieję, że Wy także weźmiecie udział w pożytecznym evencie. Bo niby dlaczego freelancerzy mają być robieni w konia?

Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.