Społecznościowy gigant znów mydli nam oczy. Facebook udostępnił specjalny mechanizm, która pozwala na szybkie i sprawne generowanie raportów o społecznościowych aktywnościach użytkowników – informuje Sophos. Szkopuł w tym, że rzeczony raport będzie mocno okrojony.
Jak to działa? Wystarczy wysłać maila pod adres datarequests@fb.com. Automat wysyła link do narzędzia pozwalającego wykonać kopię tego, co użytkownik opublikował na Facebooku.
Dlaczego portal Marka Zuckerberga zdecydował się na takie rozwiązanie? Wszystko za sprawą 24-letniego studenta z Austrii. Max Schrems, bo o nim mowa, w czerwcu br. zażądał od Facebooka kompletnego raportu o swoich społecznościowych aktywnościach. Po otrzymaniu kopii danych 24-latek ze zdumieniem stwierdził, że Facebook przechowuje wszystkie, także skasowane, informacje.
Po nagłośnieniu przypadku Schremsa facebookowicze zaczęli zasypywać portal żądaniami o wydanie podobnych raportów. W związku z tym Zuckerberg i s-ka stworzyli automat do sporządzania archiwów w online. Nikt już nie dostanie z Palo Alto wypalonej płytki z danymi.
Schrems twierdzi, że internetowe narzędzie udostępnia jedynie niewielki fragment archiwum Facebooka i tak naprawdę jest guzik warte.
Zrobicie sobie remanent?
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.