Tak, drodzy Panowie, liczy się tylko lans! Jeśli dręczy Was pytanie, dlaczego to właśnie damy umieszczają więcej zdjęć na Facebooku, odpowiadamy: robią to, bo (przecież) na atrakcyjności fizycznej opierają poczucie własnej wartości. I nie chodzi tu tylko o fotografie. Kobiety mają nadto o wiele więcej społecznościowych znajomych i chętniej nawiązują wirtualne kontakty.
Badania w iście kobiecym temacie przeprowadził Michaela Stefanone z Uniwersytetu Buffalo (USA), a ich wyniki opublikowano na łamach “Cyberpsychology, Behavior and Social Networking”. Pod lupę wzięto 311 osób – prawie połowę z nich stanowiły kobiety.
Panie wypełniały kwestionariusz dotyczący pewności siebie, w którym zawarte były pytania o aktywność na portalach społecznościowych. Ich wyniki nie pozostawiają złudzeń.
Zanim jednak opowiemy o wynikach, skupmy się na statystykach Facebooka. Najwięcej użytkowników największego portalu społecznościowego pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Wśród nich 55 proc. stanowią kobiety. W Wielkiej Brytanii procent kobiet na Facebooku jest mniejszy – z ponad 30 mln użytkowników “tylko” 52 proc. to panie. Jak to jest w Polsce? Spośród 5,6 mln aktywnych użytkowników społecznościowego giganta 54 proc. stanowią kobiety. Nawet w Watykanie z Facebooka korzysta płeć piękna, jednak tu procent kobiet korzystających z portalu jest, ze względów oczywistych, zdecydowanie mniejszy. Zaledwie 33 proc. watykańskich użytkowników Facebooka to kobiety. W Stolicy Apostolskiej 40 osób korzysta z największego na świecie serwisu społecznościowego http://www.socialbakers.com/fac… . Oprócz ostatniego wyjątku możemy śmiało powiedzieć, że Facebook to wynalazek stworzony specjalnie dla kobiet.
Wróćmy to badań Michaela Stefanone z Uniwersytetu Buffalo. Nie dość, że kobiety umieszczają na Facebooku więcej zdjęć, to jeszcze więcej czasu poświęcają na zarządzanie swoim profilem. A jest czym zarządzać; można tu przecież chwalić się swoimi zawodowymi osiągnięciami, statusem związku, umiejętnościami. Od dwóch dni w Polsce dostępna jest także usługa geolokalizacyjna Facebook Places. Ciekawe, czy to właśnie panie będą się częściej meldowały w egzotycznych miejscach, żeby podkreślić swój społeczny status i połechtać swoje ego? A może to mężczyźni postanowią na podróżny lans i będą szpanować drogimi wycieczkami?
Ta druga opcja jest mniej prawdopodobna. Dlaczego? Płeć brzydka buduje poczucie własnej wartości dzięki rywalizacji i na podstawie osiągnięć, przede wszystkim tych zawodowych. Zdarzają się co prawda społecznościowe kwiatki, które wrzucają na Facebooka dziesiątki “słitaśnych” foci, ale oni stanowią mniejszość.
– Rozczarowujące jest to, że w 2011 roku tak wiele młodych kobiet buduje poczucie własnej wartości tylko na podstawie swojej atrakcyjności fizycznej. W przypadku naszego badania zamieszczanie zdjęć na Facebooku było traktowane przez nie jako forma reklamy. Może to stanowić odzwierciedlenie niewłaściwej hierarchii wartości w popkulturze, w której wygląd jest najważniejszy – podsumowuje swoje badanie Michael Stefanone.
Ma rację Stefanone. Wertując kolorowe magazyny można się przekonać, że u kobiet nie liczy się intelekt, dorobek naukowy, kariera zawodowa, tylko piękne, podniecające ciało. Że audytoria są podniecone, kiedy mogą sklasyfikować damę według koloru jej włosów i paznokci. Ameryki Stefanone nie odkrył.
I tak oto badaczom udało się po raz kolejny udowodnić (za państwowe pieniądze) to, o czym już wszyscy wiemy. Ale tym razem na podstawie serwisów społecznościowych. Bo gdzie lansowałyby się te wszystkie dziewuszki uparcie fotografujące się przy każdej możliwej okazji, gdyby nie było Facebooka? Gdzie poprawiałyby sobie samopoczucie photoszopką te teoretycznie mniej atrakcyjne pannice, gdyby nie inne społecznościowe targowiska próżności?
Na to pytanie odpowiedzieć może chyba tylko sam Mark Zuckerberg. Bo podobno Facebooka stworzył po to, by zaimponować dziewczynom. I zaimponował.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Ten artykuł pisał chyba jakiś antyfeminista…. albo koleś, który z niewiadomych przyczyn uwziął się na kobiety:) może nie może znaleźć tej właściwej? haha
Sandra Aneta Maj(k)owska
Jacy wy samotni!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak atrakcyjności fizycznej, skoro są w sieci powszechnie wyśmiewane za głupotę? Za te zdjęcia z przykładowymi kiblami w tle albo ze walenie lampą błyskową do lustra.
Nie lubie to
Chciałabym się kiedyś znaleźć w tej grupie, która stanowi o tym, jak mają się zachowywać i myśleć nowoczesne kobiety. Już sobie wyobrażam te kobitki, które przeglądają oferty pracy i w desperacji wybierają zgłoszenia, dzięki którym zarobią całe 30zł na nowy lakier do paznokci, dzięki temu że wypełnią od niechcenia kilka durnowatych testów osobowości.
ale tendencyjny tekst. I do tego z autorem, który nawet nie trudzi się na obiektywizm, tylko ukradkiem wyraża własną opinię – więc to w sumie ani nie artykuł, ani nie felieton, tylko wypociny jakiegoś sfrustrowanego człowieka. A samo badanie nie jest dla mnie źródłem rzetelnej informacji. Autor natomiast niech poczyta parę książek z działu socjologia oraz gender, bo i sam też wiedzą nie błysnął.
takie czasy…
Popieram tu wypowiedz Paul86, nie ma jak to się wylansować na syfie w pokoju albo jakiejś obskurnej toalecie…GRUNT że jest lustro!!! Płakać się chce!!! nie które tak powiększają sobie piersi w Photoshopie że aż futryny wygina:D!!! Kiedy te pustaki zaczną myśleć głową a nie d***!!!LITOŚCI!!!
Ameryki nie odkryli ale taka jest prawda… Wiem bo widze u siebie w szkole. Konta na fejsie i na nk mam ale to jedyny sposób żeby utrzymać kontakt ze znajomymi, mam na nich fotki ale nie swoje…;)
“Gość “Pod lupę wzięto 311 osób – połowę z nich stanowiły kobiety.” czyli znaczy to że udział brało 155,5 mężczyzn i 155,5 kobiet !!!??? Orłem z matematyki to ja może nie jestem ale proszę mi wytłumaczyć powoli jak dziecku w pierwszej klasie podstawówki – bo tam takie działania lepiej rozwiązują, 311:2=155,5, jak można zrobić sondaż z połową człowieka??” prawie połowę, czytaj dokładnie i ze zrozumieniem…
to jest śmieszne. chce poznać te osobę, która napisała ten artykuł.
bzdury, ja mam konto nie dla lansu.
moim zdaniem wogóle panuje kult młodość i atrakcyjność a lansuje go we wszelki możliwy sposób a kobiety chyba zawsze chciały sie podobać facetom fizycznie bo napewno przy pierwszym spotkaniu nikt nie widzi intelektu tylko fizyczność i dopiero to decyduje czy chcą widzieć coś więcej dla kobiet ocena innych pod tym wzdlędem jest istotna zwłaszcza jeśli czują się nie dowartościowane np. przez partnera a zresztą w ostatnich latach i dla facetów wyglad stał sie bardziej istotny
to nie w Polsce wiele znajomych dziewczyn mniej używa kompa niż koledzy…
Co to za badanie na 311 osobach? hahaha… Konto na face to nic złego, ale kiedy oglądam po znajomych jak wklejają zdjęcia z całego swojego życia to nie dowierzam. Zero prywatności. Na zdjęciach widać całe ich życie, rodzinę itp. Po co to wszystko? Rozumiem, że chcą mieć kontakt ze znajomymi, ale po co foto rodzinne itp? Mam 25 lat ale chyba jestem do tyłu, bo nie rozumiem tego…
Jestem kobieto i mam profil,ale jak patrze ma te baby nagie i półnagie to rzygać mi się chce,nie tu powinne umieszczać takich zdjęć,czują się niedocenione,zróbcie im inny portal golasów.
zdjecia wyrazaja tez osobowosc , powiedzmy ze jesli lubi laska konika to ze dwa zdjecia ma na koniku , lubi sie bawic na party , to ma foty z party , lubi spokuj i zacisz domowy to ma fota z mama , jak ktos jest troszke kumaty z psychologi to mniej wiecej moze wiedziec czym sie dana osoba zajmuje z fotek , oczywiscie mozna i pozory twozyc . foty jak najbardziej zamilowanie do ostrych zwiazkow tez mozna zauwazyc . tak to zdjecie tez mam na nk
szczera prawda i kult uwielbienia samego siebie, no zapomniano wspamniec o lansie angielskiego bo przeciez polacy zapomnieli juz wlasnego jezyka…
tak wlasnie , cos mi sie wydaje ze na kobiety sie tu zebralo , faceci tez muskuly pokazuja , okularki , samochody i inne gadzety
lublu to ;p
bez nadzieja żenada brak słów a gdzie były wcześniej każdy pozna się na takiej łatwej panience ,
Któż to pisał? Z czego i jak tłumaczył? W końcu musi być coś, co spowodowało zniknięcie polskiej składni w tym tekście. Pracowałem pół roku w Onecie myślałem, że tam poziom językowy jest poniżej krytyki, jednak Wy (kimkolwiek jesteście) bijecie ich na głowę pod względem prymitywizacji i zubożenia naszego języka! Pozdrawiam
100 % prawdy. a jeśli to nie prawda, to po co jest facebook. oczywiście żadna się do tego nie przyzna i lansu nie lubi ?! 😉
Polecam ten tekst wszystkim, którzy chcą pogłębić swoją wiedzę.