Facet wymiękł. Kto? Francuski minister ds. imigracji Eric Besson. Polityk od dawna był krytykowany przez opozycję za restrykcyjną politykę wobec imigrantów. No i przyszła kryska na Matyska. Kiedy Besson zdecydował się wejść w związek małżeński z młodszą o blisko 30 lat Tunezyjką, pojawiły się groźby ze strony internautów.
Przeciwnicy Bensona zebrani w grupie na Faqcebooku zapowiedzieli, że pojawią się na ślubie, by zakłócić uroczystość “kocią muzyką” i innymi “żartami”. Wtedy nieustępliwy wobec Romów i imigratów Besson dał za wygraną. Minister na antenie telewizji publicznej France 5. ogłosił, że ceremonia odbędzie się w innym niż planowany terminie i że nowa data będzie utrzymana w tajemnicy.
– Nie boję się kociej muzyki ani też psikusów, ale też nie zamierzam korzystać z przysługującej mi rządowej ochrony w wypadku ślubu, który jest wydarzeniem o charakterze prywatnym” – tłumaczył się Besson. Strach ma wielkie oczy, ale nie ma profilu na Fejsie. Szkoda. Może byśmy go polubili.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Takie treści otwierają głowę na sensowną wiedzę