Jeśli chcecie na własne oczy zobaczyć prawdziwe króliczki zajrzyjcie na fanstronę Playboya. Fanpejdż zaspokoi nawet najbardziej wytrwałych czytelników najpopularniejszego magazynu dla panów. Rozpali zmysły i wygna do kiosku.
Chcąc zobaczyć wszystkie zdjęcia zamieszczone na stronie fanowskiej Playboya http://www.facebook.com/playboy należy spędzić przed komputerem co najmniej kilka godzin. Lecz i tak prawdopodobnie nie uda Wam się wyłowić ani jednej fotografii z nagim biustem i odsłoniętymi pośladkami. Fanstrona jest wysmakowana i ma zachęcić do kupna magazynu.
Mamy tu tysiące zdjęć z castingów, z imprez, mnóstwo galerii Playmates miesiąca i roku a dla smakoszy najpiękniejsze dziewczyny Playboya z lat 80. Na próżno szukać tu jednak sesji zdjęciowych Anny Muchy czy Oli Szwed. Ale może to i lepiej – polskie gwiazdy wypadłyby blado na tle seksbomb z całego świata. Może nie do końca naturalnych ale seksbomb.
Dla pełnoletnich jest zakładka filmowa z gorącymi filmami z króliczych imprez. Palce lizać.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Lepiej tego ująć nie można. Przeczytajcie