Przepraszamy, jeśli w tym miejscu zawiedziemy nadzieje internetowych podrywaczy. Każdy z was co najmniej raz dziennie w prawym rogu swojego fejsbukowego profilu widzi reklamy randek z seksownymi dziewczynami na zdjęciach. Czy te atrakcyjne panie mają swoje konta na FB? Prawdopodobnie nie.
Reklamówki randek na FB są obietnicą kontaktu z kimś, kto od razu nam wpadnie w oko. Dziewczyny z małego reklamowego prostokąta uśmiechają się zawadiacko i wyglądają tak, jakby dosłownie przed chwilą zrobiły sobie zdjęcie i wrzuciły na profil. A to sprytne działanie marketingowe.
Reklamówki są tworzone przez firmy, które dopasowują je do konkretnego odbiorcy. Seniorzy najczęściej dostają propozycje polubienia kremu przeciwzmarszczkowego albo komfortowego fotela. Co innego młodzi gniewni. Tych co i rusz kuszą reklamówkami a to „seksowne chrześcijanki”, a to „fajne singielki”. Szkoda, że tylko wirtualne. Ale przecież miłość nie zna granic.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Ten tekst to nie tylko informacje, ale prawdziwe wyzwanie intelektualne.