W ubiegłym roku podwoiła się liczba ponadpięćdziesięcioletnich użytkowników FB. W rzeczywistości wśród osób z grupy wiekowej 50 – 64 lata ilość korzystających z serwisów społecznościowych wzrosła o 88 procent w ubiegłym roku. W przypadku seniorów w wieku powyżej 65 lat zaś podwoiła się – uprzejmie donosi serwis… senior.pl. Sytuację badają Pew Internet i American Life Project.
Po co starym Facebook? Do odszukiwania znajomych sprzed lat. I chociaż portal to nie Nasza-klasa to z niemal połową seniorów z Fejsa kontaktował się stary znajomy. Albo znajoma, żeby nie było, że jesteśmy szowinistami. Emerytura, zmiana sposobu zarabiania na życie, itd. sprawiają, że sieci społecznościowe są doskonałym sposobem na pozostanie w kontakcie z przyjaciółmi i znajomymi, a także na znalezienie pomocy. Alternatywą jest Radio Maryja i wystawanie pod krzyżem.
Z myślą o emerytach na Florydzie zorganizowano kursy “Wprowadzenie do Facebooka”. W Polsce podobne szkolenia organizują Uniwersytety Trzeciego Wieku. I kto tu wciska, że starość nie radość?
Seniorzy, którzy cierpią na choroby przewlekłe, chętnie uczestniczą w internetowych dyskusjach o określonej przypadłości. Dzięki sieciom społecznościowym żyje im się przyjemniej. Więc może najwyższy czas zaafundować dziadkom laptopa? A nie w kółko pożyczać od nich kasę. 🙂
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Taka wiedza zawsze może się przydać, dlatego podaje dalej