Melomani będą wniebowzięci. Powód? Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że popularny serwis z teledyskami Vevo zagnieździ się na Facebooku – donosi serwis CNET. Póki co platforma jest powiązana z YouTubem, ale umowa o współpracy obu firm wygasa za niespełna rok.
Wiadomo na pewno, że przedstawiciele Facebooka i Vevo spotkali się dwa razy. Społecznościowy gigant milczy w tej sprawie jak grób zaś rzecznik prasowy Vevo od kilku dni jest niedostępny. Standard.
Na czym konkretnie miałaby polegać współpraca portalu marka Zuckerberga z Vevo? Facebook spełniałby taką samą rolę, jaką obecnie spełnia YouTube – zapewniałby hosting teledysków.
Oczywiście portal nie będzie tego robił charytatywnie – jeśli współpraca z Vevo dojdzie do skutku obie firmy podzielą się zyskami z reklam. Ale to jeszcze nie wszystko. Jeśli interes wypali – straci Google. A na tym najbardziej zależy Zuckerbergowi.
Platforma Vevo powstała w 2008 roku z inicjatywy Google i Universal Music Group. Serwis publikuje teledyski Universal Music Group, Sony Music Entertainment i EMI. Ma w swojej bazie ok. 45 tys. nagrań. Vevo uzależnia – 130 mln unikalnych użytkowników to piękny wynik.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Przyda się
melofagi.. na vevo jest największe g0wn0+ cenzura… dziękuję tym panom.
J like dance