Organizacja AllOut, która walczy o prawa dla lesbijek, gejów, nadto transwestytów, transgenderów i wszystkich, którzy nie czują się ani kobietami, ani mężczyznami, wystosowała gorący apel do Facebooka. A konkretnie do Randi Zuckerberg, siostry Marka Zuckerberga i szefowej marketingu społecznościowego imperium.
Czego domagają się przedstawiciele AllOut? Apelują do Facebooka o to, by przy zakładaniu konta użytkownik deklarując swoją płeć mógł wybrać także tzw. „Trzecią Płeć”. Stawiają Facebookowi za przykład konkurencyjny serwis Google+, którego userzy mogą zaznaczyć „inną” płeć lub „neutralność płciową”.
„Zachęcamy Was do formalnego uznania milionów ludzi z całego świata, których tożsamość płciowa wychodzi poza ramy określania się jako kobieta lub mężczyzna” – czytamy w petycji wystosowanej do Facebooka. Członkowie i sympatycy organizacji AllOut zarzucają tym samym firmie Marka Zuckerberga nietolerancję.
Co istotne razem z apelem AllOut zamieszczone są historie kilku osób, które odczuwają dyskomfort w związku z brakiem możliwości zadeklarowania „Trzeciej Płci” na Facebooku. Twierdzą, że zależy im tylko na tym, by móc być sobą w internecie.
Podpiszecie się pod apelem AllOut? A może organizacja żąda zbyt wiele i Facebook nie powinien uginać się pod jej presją?
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.