Mieszkańcy Wrocławia są wściekli na prezentera „Faktów” TVN Kamila Durczoka. Powód? Tuż po ogłoszeniu zwycięstwa Wrocławia w konkursie na Europejską Stolicę Kultury w 2016 roku dziennikarz napisał w katowickiej „Gazecie Wyborczej” http://katowice.gazeta.pl/katow… , że miasto wygrało dzięki politycznym decyzjom.

Urażeni wrocławianie skrzyknęli się na Facebooku i na stronie eventu Nie dla obrażania Wrocławia przez Durczoka https://www.facebook.com/event.… dają wyraz swojemu niezadowoleniu.

„Kamil Durczok nie szczędzi słów na temat wybrania Wrocławia Europejską Stolicą Kultury – a Wrocław całkowicie na nią zasłużył. Takie zachowanie dziennikarza który powinien być obiektywny jest przynajmniej niestosowne” – piszą na stronie wydarzenia jego inicjatorzy.

Użytkownicy Facebooka nie szczędzą Durczokowi „komplementów”. „Może miał znów upie*dolony stół i był zły, musiał wyładować na czymś emocje” – komentuje Janek, „Słoma z butów, czy raczej kostium złego chłopca? Jedno czy drugie, niech go uwiera” – pisze Adam, „Tak się zastanawiam, czy wy ludzie naprawdę nie macie się czym przejmować tylko jakimś prostaczyną z TVN-u? Odpuśćcie, niech sobie facet mówi co chce, w końcu sam prezentuje kulturę na „najwyższym” poziomie. Nie ma się co od razu obrażać” – konstatuje Magda.

Czy Wrocław powinien obrazić się na Kamila Durczoka? A może należałoby zignorować jego jestestwo i w ogóle nie komentować durczokowego tekstu z „Wyborczej”?

Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *