42-letnia Simone Back z Wielkiej Brytanii popełniła samobójstwo, które wcześniej zapowiedziała na swoim facebookowym profilu. Kobieta oczekiwała pomocy od ponad tysiąca swoich społecznościowych znajomych. Nikt nawet palcem nie kiwnął. Mało tego – jej “przyjaciele” szydzili z tego, co napisała.
Simone poinformowała o planowanym samobójstwie słowami: “Took all my pills be dead soon so bye bye every one” – “Wzięłam wszystkie moje pigułki, niebawem umrę, żegnajcie wszyscy”. Pod jej wpisem pojawiły się niepochlebne komentarze. Jeden ze znajomych Simone nazwał ją kłamczuchą, inny napisał, że to jej wybór. Nikt nie zaoferował kobiecie pomocy.
Także matka zmarłej kobiety zastanawia się, dlaczego nikt z ponad tysiąca użytkowników Facebooka, których Simone miała na liście nie znajomych, nie próbował jej ratować. 60-letnia Jennifer Langridge o tragedii dowiedziała się dzień po fakcie, kiedy zobaczyła wpis na profilu córki. Natychmiast zawiadomiła policję. Niestety, za późno.
Simone napisała swój ostatni post o godz. 22.53 w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia. Po kilku minutach pojawił się pierwszy komentarz: “Ona kłamie”.
Szefostwo Facebooka jest wstrząśnięte. Pracownicy serwisu apelują, by każdy, kto martwi się o życie swoich znajomych z serwisu, powiadomił o tym korzystając z Centrum Pomocy. Być może następnym razem uda się komuś uratować życie.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Polecam każdemu, kto ceni sobie treści, które skłaniają do refleksji.