Jak tak dalej pójdzie, to twórcy FB dostaną niebawem ordery Virtuti Militari. Dlaczego? Co najmniej 11 z 17 dezerterów afgańskiej armii, którzy dali nogę z teksańskiej bazy wojskowej, znaleziono na Facebooku!
Afgańscy dżentelmeni nie wyróżniali się w społecznościowym tłumie. Jeden z nich był fanem Paris Hilton, inny należał do grupy “FREE Webcam Sex with ME!”, co w wolnym tłumaczeniu oznacza “Zapraszam na bezpłatny, wirtualny seks”, jeszcze inny wielbił Michaela Jacksona. Podejrzenia wzbudzał ten, który należał do grupy “Afgańskich Mudżahedinów”, na której można między innymi obejrzeć sobie przemówienia członków Al-Kaidy.
Dlaczego wpadli? Wszyscy byli ze sobą powiązani na Facebooku, między innymi przez listy znajomych więc funkcjonariusze organów ścigania nie musieli się zanadto męczyć. Afgańczycy nie próbowali nawet kamuflować się na FB ani ukrywać swojej tożsamości. Jak na żołnierzy przystało – byli odważni i twardzi do końca.
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Niesamowite, jak dużo można się nauczyć z jednego tekstu.