Jak zapowiadał, tak zrobił – w środę prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama odwiedził siedzibę Facebooka w kalifornijskim Palo Alto.
Wizyta Obamy w firmie Marka Zuckerberga była tak naprawdę elementem kampanii wyborczej. Wybory prezydenckie za oceanem odbędą się w listopadzie 2012 roku, więc już trzeba walczyć o głosy. Gospodarska wizyta w Facebooku była transmitowana, więc Obama teoretycznie mógł dotrzeć do ponad 150 mln Amerykanów. I to za darmo. Oficjalna wersja jest taka, że Obama jeździ po kraju i stara się przekonać rodaków do swojego planu redukcji deficytu i długu publicznego.
Na spotkanie z prezydentem Mark Zuckerberg założył… krawat, co ucieszyło jego gościa: “Jestem Barack Obama, facet, który sprawił, że Mark Zuckerberg założył marynarkę i krawat” – powiedział na początku dyskusji z młodym miliarderem prezydent, który był jak zwykle świetnie przygotowany do rozmowy, wyluzowany, uśmiechnięty i profesjonalny. PR-owcy Bronisława Komorowskiego mogliby się uczyć od doradców Baracka Obamy.
Prezydent USA odpowiadał na wybrane pytania zadawane przez uczestników spotkania (głównie pracowników Facebooka) i na pytania nadesłane przez internautów. Fragment przemówienia Obamy prezentujemy poniżej.
Wizyta trwała ponad 3 godziny. Dziś prezydent Stanów Zjednoczonych odwiedzi Reno w stanie Nevada.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
kocham Obame jak powiedział tak zrobił och
Czy jednak to prawda, rząd USA wykorzystuje facebooka to śledzenia użytkowników, ludzie świadomie rejestrują się w wielkiej bazie FBI zwanej facebook, teraz FBI nie musi się ograniczać do terenu USA może śledzić cały świat, bardzo mądre posunięcie!
ch.j mnie to interesuje
A na pola z bawełną się nie wybiera ?
Obama sie promuje – lansuje w baraku Cukrowego Berga – tak powinien brzmieć tytuł
To jest coś, co każdy powinien przeczytać – otwiera oczy na nowe perspektywy.