To prawdziwy fenomen. Na Facebooku jak grzyby po deszczu wyrastają strony fanowskie ze słowem „dziwka” w tytule.
Jest ich już kilkadziesiąt, a nazwy przyprawiają o dreszcze (zachowujemy oryginalną pisownię): „Oglądam Jeden z Dziesięciu, wiec wiem wszystko, dziwko”, „jak byłam mała to bawiłam się w sklep, więc wiem co to marketing, dziwko”, „Kradłem ołówki z ikei, więc wiem co to ryzyko, dziwko”, „Przeglądałem fejsa, więc wiem co to dziwka, dziwko”, „jak byłam mała bawiłam się w cukiernie więc wiem co to robić loda, dziwko”, „Jestem uczniem, więc wiem co to szkoła przetrwania, dziwko”. Przykładów są dziesiątki i zabrakłoby nam miejsca w jednym artykule, by je wszystkie wyliczyć. Mało Wam? Wpiszcie w pasku wyszukiwania na Facebooku słowo „dziwko”. Automat wyszuka dla Was wszystkie strony fanowskie. Kilka przykładów załączamy poniżej.
Tematyka stron? Od sasa do lasa. Słowem na „dz” zwieńczono nazwy fanpejdżów traktujących o popularnych grach komputerowych, poprzez tematy wielkanocne, aż po zakupy w Biedronce. W kontrowersyjne tytuły wpleciono nawet osoby… duchowne. „Jestem księdzem więc wiem co to grzech, DZIWKO” http://www.facebook.com/pages/J… zakrawa na prowokację. Dostało się też stróżom prawa: „Spisała mnie policja, więc wiem co to nienawiść, dziwko” http://www.facebook.com/spisala… . Językowa prowokacja działa, bo rzeczone fanpejdże przyciągają użytkowników Facebooka. Coraz więcej społecznościowych maniaków ma „dziwkę” w zbiorze swoich stron fanowskich. Słowo pojawia się także w postach. O co chodzi?
Już spieszymy z wyjaśnieniami. Wieńczenie zdań słowem na „dz” to nowa językowa moda młodych Polaków. Wulgarny zwrot jest bowiem trendy, jazzy i glamour. Ciekawe, kiedy dostaniemy społecznościowy kontent uroczyście zakończony słowami na „K” lub „P”?
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Będzie co leczyć!!!!!!!!!!!!!!!
no cóż…. dla niektórych FB jest już wszystkim …. bez niego nawet kupki już nie zrobią
współczuję
i oczywiście wszyscy myślą, że są superoryginalni, a tak naprawdę to skutek amerykanizacji społeczeństwa – zamiast 'bitch’ jest dziwka.
wiem co to dziennikarstwo więc nie nagłaśniajcie takich bzdur, dziw**ki!!!
Wulgarny zwrot jest bowiem trendy, jazzy i glamour. hahahah biedni ludzie. moda…
modni… i biedni.
„Kupowalem w Biedronce wiec wiem co to bieda” hah dobre 😀
Chamstwo nie jest i nie będzie nigdy modne, no może z małym wyjątkiem: u meneli i im podobnym. A Facebook komu jest potrzebny? Tym istotom co w realu milczą, i inaczej niż anonimowi ludzie nie potrafią się zaprezentować. Ja wolę żywych ludzi niż wirtualne postacie.
od dziś jestem na feicbuku i nie wiem co to jest>>>DZIfKO!!
Mieszkam w Poznaniu ,wiec wiem co to ,,TEJ” DZifKO !
głuupota..;D
Żałosne.
Fajna moda, przecież to ironiczna parodia haseł z filmów w których oglądamy 100% twardzieli 😀
a mi się to podona ;pp
Jeśli szukasz czegoś, co naprawdę poruszy Twój umysł, to jest to.