Setki użytkowników portali społecznościowych dało się nabić w butelkę nieświadomie uczestnicząc w eksperymencie jaki zafundował im Thomas Ryan. Amerykanin zajmuje się bezpieczeństwem danych w Internecie.

Ryan założył kilka fikcyjnych kont na Facebooku, LinkedIn i Twitterze i nawiązał połączenia z 300 pracownikami amerykańskiej armii, agencji wywiadowczych, firm zajmujących się bezpieczeństwem i rządu. Po co? Żeby udowodnić, że sieci społecznościowe mogą służyć do zbierania danych wywiadowczych.

Na fikcyjnych profilach Thomas Ryan wcielił się w postać kobiety o imieniu Robin Sage, pracowniczki rządowej z doskonałym wykształceniem. Gdyby rzeczywiście był szpiegiem obcego wywiadu bez trudu mógłby uzyskać ściśle tajne informacje.

Internetowy prowokator nawiązał kontakt z 226 użytkownikami FB, 206 z LinkedIn i 204 Twittera. Wpuszczeni w kanał fejsbukowicze to głównie wojskowi.

W końcu jednak przebrała się miarka i Thomas Ryan ze względów bezpieczeństwa dożywotnio stracił swoje konto na Facebooku. No ale z informacjami, które teraz posiada, bez problemu może zostać rosyjskim szpiegiem.

Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.

One Reply to “Jak zostać szpiegiem na Facebooku?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *