Kolejny przykład całkowitej bezmyślności facebookowych administratorów. Wierny purytańskim zasadom społecznościowy gigant postanowił wyrzucić ze swojego podwórka legendarną okładkę albumu „Nevermind” zespołu Nirvana.
Co ciekawe facebookowi cenzorzy mieli wielki problem z okładką przedstawiającą nagiego bobasa z odsłoniętym penisem, który płynie za banknotem jednodolarowym. Najpierw obrazek został usunięty ze strony fanowskiej Nirvany https://www.facebook.com/Nirvan… Powód? Odkryty na zdjęciu penis łamie regulamin serwisu. Przecież na pierwszy rzut oka widać, że to czysta pornografia.
Wśród fanów Nirvany zawrzało, więc administratorzy popularnego Fejsa pozwolili okładce zmartwychwstać i powrócić na fan page zespołu. Widocznie zorientowali się, że foto z „Nevermind” nie jest kadrem wyciętym z zakazanego porno, tylko ilustracją. Wymowną, ale w dalszym ciągu ilustracją.
„Fotografia na okładce albumu „Nevermind” aktualnie nie łamie regulaminu Facebooka” – powiedzieli ostatecznie przedstawiciele portalu. Brawa za odwagę.
Administratorzy FB niejednokrotnie pokazali, na co ich stać https://www.fejsik.pl/Wyrzucony-… . Tym razem jednak zdecydowanie przesadzili. Kurt Cobain by się uśmiał.
Wpis z archiwalnej wersji. Przepraszamy za ewentualne zmiany.
fajna płyta była… Lithium, In Bloom… dobre hity… Mimo, że ogólnie to miałem bekę z całego nurtu grunge to uważam, że akurat ta płyta jest spoko. Można słuchać bez zażenowania.
Ale pierdoly>hahaha. Przeciez oni to specjalnie robia zeby tylko sie o twarzo-ksiazkowcu mowilo jak najwiecej. Ludzie nie robcie z siebie idiotow i nie mowcie ze o tym nie wiecie. No chyba ze ma sie 12-14 lat i takie teksty sa cool. Tylko kto w tym wieku wie co to NIRVANA.
wulgarna okładka obrzydlistwo
oczywiście,że słusznie.Zgadzam się z przedmówcą,taka okładka to obrzydlistwo, niesmaczne i nieprzyzwoite ,nawet gdy jest to dziecko. Nawet u dziecka powinna być jakaś skromność i intymność zachowana.
nie zrozumiałeś przekazu baranino !!
hahhahha tumany ta płyta to jest totalny kult!!! niech to dotrze do waszych niedorozwiniętych łbów… a fejsbook jest dla przedszkolaków.