Zdruzgotani rodzicie zamordowanej Jasmine Benjamin, o śmierci córki dowiedzieli się z Facebooka. Mają nadzieję, że portal oraz inne serwisy społecznościowe pomogą w rozwiązaniu morderstwa nastolatki.

Ciało Jasmine zostało znalezione 18 listopada, wtedy też władze uczelni powiadomiły o fakcie lokalną policję, która dotarła do rodziców dziewczyny. Jednak o wiele wcześniej przyjaciel rodziny, przesłał im na Facebooku wiadomość o śmierci córki, którą znalazł w sieci.

Siedemnastoletnia studentka pielęgniarstwa została znaleziona martwa na kanapie w wielosobowym pokoju. Policja twierdzi, że zgon nastąpił z przyczyn naturalnych. Jednak rodzice zamordowanej nie wierzą w te wyjaśnienia. Wynajęli prywatnego detektywa, który ma wyjaśnić całą sprawę.

Opiekunowie obwiniają uczelnię za brak reakcji. Nie potrafią zrozumieć faktu, że nikt nie zainteresował się ich córką, która rzekomo leżała martwa na kanapie prawie 12 godzin.

W trakcie śledztwa pojawiły się nowe, niewyjaśnione okoliczności sprawy, dlatego teraz sprawa badana jest jako zabójstwo. W śledztwie pomaga policja uniwersytecka, Facebook, a także FBI.

 

Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *