Nareszcie można całować się całą dobę. Dziś Światowy Dzień Całowania albo Międzynarodowy Dzień Pocałunków, jak kto woli. Trzaskający mróz nie powinien nam w tej przyjemnej czynności przeszkodzić. Przed całowaniem warto nawilżyć usta balsamem. Dla bezpieczeństwa całującego i całowanego.
Wyróżniamy kilka rodzajów pocałunków. Po pierwsze – pocałunki miłosne. To całowanie się w usta długie i namiętne. Po drugie – pocałunki erotyczne. To te filmowe, które budują napięcie a ich kulminacją jest zazwyczaj seks. Chyba, że rodzice w domu. Są jeszcze pocałunki przyjacielskie – cmoki i całusy na przywitanie i pożegnanie. Żeby było miło.
Co ważne – jeden pocałunek pozwala spalić od 50 do aż 90 kalorii! Ważne, żeby przed całowaniem odświeżyć oddech. Nikt nie lubi się całować ani z popielniczką, ani z cebulą, ani nawet z czosnkiem.
Wydarzeń związanych z dzisiejszym świętem jest na Facebooku cała masa. Nie będziemy ich wszystkich wymieniać. Przecież do całowania nie trzeba nikogo specjalnie zachęcać, prawda? Jeśli nie macie kogo całować, całujcie w rękę. Babcię, mamę, ciocię, sąsiadkę. Lepszy rydz, niż nic. No to buzi!
Artykuł odtworzony z archiwalnej strony. Przepraszamy za ewentualne różnice.
Link dla osób, którzy poradzą sobie z interesującym tematem